Współczesne metody kradzieży samochodu

Współczesne metody kradzieży samochodu

Jeszcze kilka lat temu, aby dostać się do samochodu złodzieje, używali łomu i śrubokrętu. Obecnie ich metody są dużo nowocześniejsze i o wiele bardziej wymyślne. Prezentujemy kilka najpopularniejszych sposobów – zachęcamy do uważnej lektury.

„Na usterkę”

Jedna z najbardziej rozpowszechnionych metod. Złodziej sygnalizuje kierowcy awarię – na przykład przebitą oponę i wykorzystuje moment, kiedy kierujący wysiada, aby sprawdzić, co się dzieje. Przestępca odjeżdża lub kradnie drogocenne przedmioty z samochodu i ucieka.

Podobne kradzieże odbywają się metodą „na wymuszoną stłuczkę”, kiedy jeden złodziej uderza w samochód ofiary, lekko go uszkadzając i powoli odjeżdża. Poszkodowany wychodzi by sprawdzić szkody lub próbuje zatrzymać pojazd, który doprowadził do kolizji. Wtedy drugi złodziej wsiada do zostawionego pojazdu i ucieka.

W ten sposób działa też metoda „na butelkę”, gdzie pod tylne nadkole złodziej wkłada butelkę z cieczą. Gdy kierowca rusza, słyszy tarcie i hałas. Intuicyjnie zatrzymuje samochód wychodzi z auta i sprawdza przyczynę. Wtedy złodziej wskakuje za kierownicę i odjeżdża.

Przestępcy chętnie też korzystają z roztargnienia i nieuwagi, kradnąc samochody „na farmazona” odwracając uwagę kierowcy, gdy kluczyki są w aucie lub kradnąc je z kieszeni spodni lub kurtki.

„Walizka”

To kolejna popularna metoda. Zwykle wykorzystywana w przypadku drogich aut mających kluczyki zbliżeniowe. Jej realizacja wymaga współpracy dwóch osób oraz specjalnej walizki ze sprzętem elektronicznym. Jeden przestępca podchodzi do auta i chwyta za klamkę. Wtedy pojazd wysyła do kluczyka sygnał elektroniczny z pytaniem o kod dostępu. W tym samym czasie drugi rabuś podchodzi z „walizką” pod ścianę budynku, w którym znajduje się kluczyk, gdyż te często leżą blisko okna czy drzwi wejściowych. Urządzenie wyszukuje jego sygnał, a następnie łamie zabezpieczenie za pomocą drugiego wzmacniacza. W rezultacie pojazd odbiera sygnał, jakby ten pochodził z oryginalnego kluczyka. Cała operacja trwa zaledwie 5-7 minut!

Zagłuszanie sygnału

Przy zdalnym zamykaniu samochodu po naciśnięciu guzika na pilocie wysyłany jest z niego sygnał (kodowany indywidualnie dla każdego auta) do centralnego zamka pojazdu. Proces ten można jednak zakłócić – wystarczy, żeby rabuś miał w ręku urządzenie, które uniemożliwi właściwy odbiór sygnału przez system odpowiedzialny za zamknięcie samochodu. W ten sposób drzwi pozostają otwarte, a złodziej może dokonać kradzieży. Urządzenia zagłuszające działają zazwyczaj w odległości do 20 m.

 „Na kupca”

Złodziej udaje osobę zainteresowaną zakupem samochodu i prosi o możliwość jazdy próbnej. Jako zastaw oferuje swój samochód. W efekcie przestępca odjeżdża wraz z dokumentami wozu, a pozostawione jako zabezpieczenie auto okazuje się dopiero co skradzionym pojazdem.

Jak zabezpieczyć się przed kradzieżą?

Aby zminimalizować ryzyko kradzieży samochodu należy parkować na parkingach strzeżonych i monitorowanych. Trzeba pamiętać też o nie pozostawianiu kluczyków w samochodzie i nie trzymaniu ich w łatwo dostępnych miejscach w domu np. w pobliżu drzwi wejściowych. W przypadku, gdy zauważamy jakąś usterkę na zewnątrz, wysiadając z pojazdu nie należy zostawiać pracującego silnika i kluczy w stacyjce. Trzeba upewniać się za każdym razem, że drzwi faktycznie zostały zamknięte. Dobrym pomysłem będą też dodatkowe zabezpieczenia np. blokada skrzyni biegów, immobiliser. Skutecznym sposobem jest też montowanie urządzeń służących do lokalizowania. Warto zadbać o odpowiednie zabezpieczenie naszego samochodu przed kradzieżą, co uchroni nas nie tylko przed stratami materialnymi, ale także utratą pojazdu, który jest tak bardzo przydatny w wypełnianiu codziennych obowiązków zarówno zawodowych, jak i prywatnych.